Zalety motocykli adventure - Honda Transalp
Amber DaSilva, moja koleżanka, ogłosiła wczoraj, że kończy swoją przygodę z BMW F800GS oraz motocykliami adventure. W jej przypadku, decyzja ta wydaje się uzasadniona. Jeśli nie jesteś zadowolony ze swojego motocykla, powinieneś rozważyć zmianę na coś innego. Nikt nie zmusza do posiadania prawa jazdy na motocykl ani do jazdy, dlatego masz prawo jeździć czymś, co naprawdę lubisz.
Od kilku miesięcy jeżdżę Hondą Transalp, co zmusiło mnie do obrony jej honoru. Muszę zaznaczyć, że Transalp jest motocyklem prasowym, więc nie wydałem na niego swoich pieniędzy. Honda chciała, żebym go przetestował, i pewnego dnia pojawił się pod moim mieszkaniem. Nigdy wcześniej nie jeździłem motocyklem adventure, więc nie miałem pojęcia, czy mi się spodoba.
W teorii, wyprawa campingowa po trudnych terenach brzmi świetnie, ale nie mam znajomych, którzy jeżdżą, a jazda samemu wydaje się niebezpieczna. Okazało się, że jazda motocyklem, który nadaje się do różnych typów użytkowania, ma swoje zalety. Kto by pomyślał? Idealnie sprawdza się zarówno na autostradzie, jak i w miejskich uliczkach. A podczas jazdy bardziej wiejskimi drogami, radzi sobie świetnie na krętych ścieżkach. Owszem, są motocykle lepsze w każdej pojedynczej kategorii, ale ja nie mam miejsca na trzy maszyny – mam miejsce tylko na jedną. Czy naprawdę potrzebuję szybszego motocykla?
Oprócz tego ktoś przekonał Atlantę do zainwestowania w szybki transport autobusowy. To sprawiło, że Hank Aaron Drive jest strefą budowy już od roku. Może nie było to prawdziwe off-roading, ale cieszę się, że mam dodatkowy prześwit przy zawieszeniu na przejażdżce do sklepu spożywczego czy podczas wjazdu na I-20. Każdy motocykl może omijać wystające studzienki, ale miło jest nie martwić się o to, jak twarde będą nierówności i dziury na drodze.
Miękkie zawieszenie również dodaje dramatyzmu podczas jazdy. Choć uwielbiałem swojego Monstera, to poczucie zanurzenia motocykla przy przyśpieszaniu jest ekscytujące. Może to być niebezpieczne, ale lubię odrobinę dramatyzmu podczas jazdy. Transalp sprawia, że czuję emocje, a to dla mnie ważniejsze niż jazda na obiektywnie najlepszym motocyklu do danego zastosowania.
To trochę jak kupowanie Porsche Cayenne lub Alfa Romeo Stelvio. Możesz znaleźć alternatywy, które są bardziej praktyczne, lepsze w terenie, szybsze, bardziej oszczędne w paliwie lub bardziej zabawne w prowadzeniu, ale ile opcji łączy w sobie te wszystkie cechy w jednej całości, którą można się cieszyć w niemal każdej sytuacji? Są one naturalnie kompromisowe, ale to czyni je świetnym wyborem dla wielu osób. A jeśli pamiętacie, Cayenne kiedyś było zaskakująco zdolnym off-roaderem, jeśli tylko byłeś na tyle odważny.